1 kwietnia 2020

Magda Knedler "Położna z Auschwitz" 丨recenzja książki




Do tej pory nie czytałam książek, oprócz lektur bądź tych po prostu wymaganych w szkole, związanych z tematyką wojenną. Niedawno to zmieniłam. Dziś zapraszam Was na recenzję Położnej z Auschwitz autorstwa Magdy Knedler.



Przejmująca opowieść o Stanisławie Leszczyńskiej





W piekle obozu koncentracyjnego ocaliła tysiące dzieci.







Do KL Auschwitz trafia kolejny transport więźniarek. Wśród nich jest położna z Łodzi, która na własną prośbę zaczyna pracę w nieludzkich warunkach: bez wody, podstawowych narzędzi medycznych i leków. Porody przyjmuje na piecu przykrytym starą derką. Wielokrotnie ryzykuje życie, przeciwstawiając się rozkazom bezwzględnego Josepha Mengele. Robi wszystko, by chronić dzieci przed okrutnymi eksperymentami. Wspiera młode matki, którym siłą odebrano niemowlęta i wysłano je do Rzeszy. Albo na śmierć…


W Auschwitz nie była Stanisławą Leszczyńską.

Była Mamą. Była nadzieją.


Położna z Auschwitz to dramatyczna opowieść inspirowana bohaterskim losem Stanisławy Leszczyńskiej. Polska położna odebrała w Auschwitz ponad 3000 porodów, podczas których nie umarło żadne dziecko, żadna kobieta.



Bardzo podoba mi się okładka książki. Jest prosta, ale oddaje sens powieści.


Moja opinia


Początkowo bałam się w ogóle czytać tę książkę. Jestem osobą, która za bardzo wczuwa się w pewne sytuacje i wiedziałam, że będzie mi ciężko, gdy będę ją czytała. Szczerze mówiąc nie było tak źle. Owszem, w książce znajdują się opisy odnośnie tego, jak było w obozach, w jaki sposób traktowano ludzi, co działo się z dziećmi. I to było straszne... Po, ale i w trakcie lektury Położnej z Auschwitz naszły mnie oczywiście pewne refleksje - w dzisiejszych czasach naprawdę nie mamy co narzekać, mówi się przecież, że "ludzie potrafią płakać nad szklanką rozlanego mleka", a to, co działo się w czasach 2. wojny światowej, jest po prostu straszne i nieporównywalne.

Książka została napisana prostym językiem, choć słownictwo niemieckie czasami sprawiało mi kłopoty, gdyż w szkole nie miałam bliższej styczności z tym językiem. Dużo tutaj terminów niemieckich, głównie związanych z obozem i tymi, którzy tym obozem "nadzorowali", że tak powiem...

Magda Knedler stworzyła w tej książce pewną sytuację, bowiem narratorem jest tutaj jedna kobieta, która opowiada zarówno swoje losy, jak i jest obserwatorem zdarzeń. Każdy rozdział ma swój tytuł, który wskazuje nam, o czym on będzie. Autorka przenosi nas co chwilę w inne zdarzenie, inny czas, jednak całość ma ze sobą tę wspólną część - kontekst wojny. Pisarka stosuje retrospekcję, przez co złapałam się kilkukrotnie na tym, iż gubię się w fabule. Jednak z czasem spodobał mi się ten aspekt. 

Głównie opowiedziana jest historia tytułowej położnej, w obozie nazywanej Mamą, przed znalezieniem się w obozie, w obozie i po oraz tak samo dzieje się z narratorką powieści, której personaliów nie poznajemy.

W książce zostają także nakreślone dzieje lekarza niemieckiego, wspomnianego w opisie powieści, który to właśnie "rządzi" (myślę, że na tę okoliczność to odpowiednie słowo) więźniami.


Powieść jest wzruszająca, wiele razy robiło mi się smutno, kiedy ją czytałam, lecz nie na tyle, bym uroniła łzę i w sumie z tego się cieszę, bo naprawdę myślałam, że ciężej będzie mi się ja czytało, przez to, iż porusza taką a nie inną tematykę.

Bardzo podoba mi się finał powieści, choć wielu rzeczy możemy się jedynie domyślać, bo nie zostało to napisane jednoznacznie.




Z książki naprawdę można wiele wynieść i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać. Położna z Auschwitz daje do myślenia, a ponadto pokazuje siłę, nadzieję i wiarę w coś, co wydaje się już być przegrane, stracone, siłę i bohaterskość Polaków.

Ocena: 11/10 ★

Z całego serca polecam tę pozycję książkową. Uważam, iż powinien ją przeczytać każdy, zwłaszcza każdy Polak. Magdzie Knedler bardzo gratuluję tak udanego dzieła i genialnie przemyślanej fabuły. ♥



Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Mando.


PS. Pisanie tej recenzji było dla mnie wręcz przyjemnością. Jeszcze nigdy nie pisałam  żadnej recenzji książki z takim zapałem. ☺

30 komentarzy:

  1. Tą książkę bardzo chce przeczytać i mam ją już na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki dotyczące okresu II wojny światowej więc na pewno przeczytam tą pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam już kilka recenzji tej książki i mam wielką ochotę po nią sięgnąć, ps zrobiłaś tej książce piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam ją, właśnie niedawno skończyłam. Do mnie trafiła w 100%, bardzo się wczułam w treść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Duzo osób chwali tą książkę. Sama chcę przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo dobrego słyszalam o tej ksiażce. Kiedyś z pewnościa się skuszą ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż mam ciarki jak to czytam. Nie słyszałam o tej książce, ale myślę, że powinnam ją przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie kiedyś sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecała mi ją już koleżanka, a teraz widzę ją również u Ciebie. Boję się takiej tematyki zwłaszcza teraz, ale z drugiej strony kusi by przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również się bałam, ale cieszę się, że się przełamałam. :)

      Usuń
  10. Książka już czeka na mojej półce!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zbyt wrażliwa to nie książka dla mnie niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem wrażliwą osobą - jak zresztą pisałam - ale warto było się przełamać.

      Usuń
  12. Od dawna przymierzam się, aby ją przeczytać, ale wciąż zbieram siły. To na tyle mocna lektura, że trudno po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Literatura Obozowa bardzo sobie cenię i tę książkę również mam w planach przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Tematyka obozowa jest nie na moje nerwy, ale zawsze podsuwam je mojej mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już sam tytuł mega zachęca do przeczytania, pomimo tego, że jest bardzo mocna 💕

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam się że ciężko mi się sięga po takie książki, zawsze póżniej nie mogę się pozbierać ale wiem też że trzeba pamiętać i mówić o tym co się wtedy działo.

    OdpowiedzUsuń
  17. Coś kiedyś cztałam o tym, ale nie dokonca mnie przekonała. To Porywająca i poruszająca powieść inspirowana wojennymi losami położnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, warto zapoznać się z tą pozycją książkową. Jednak jeśli nie przepadasz za taką tematyką bądź jesteś na nią za bardzo czuła, odradzam.

      Usuń
  18. czytałam, byłam bardzo poruszona, niektóre fragmenty musiałam omijać, były dla mnie zbyt emocjonujące

    OdpowiedzUsuń
  19. Chętnie zaglądam do książek tej autorki, ma bardzo przyjazny styl narracji, ciekawie zaplata fabułę, potrafi oddać wybrany klimat, zatem i po ten tytuł chętnie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy napisany komentarz, który niezmiernie mnie cieszy. Blog to również nawiązywanie małych konwersacji, dlatego zachęcam do jak najczęstszego komentowania. Staram się zawsze odpowiadać na komentarze i odwiedzać z nich wszystkie blogi, więc nie zapraszaj ani nie wysyłaj linku, bo i tak to usunę. :)

Copyright © 2016 Niebieska Niezapominajka , Blogger