19 października 2019

Jesień - jak ją polubić?丨Jesienne inspiracje




Dziś, tak dla odmiany, postanowiłam napisać bardzo luźny wpis - swoją drogą jestem ciekawa, jak taka seria przyjmie się na moim blogu. Czego on będzie dotyczył? Ano jesieni.




Przeważnie nie lubiłam jesieni


Zazwyczaj jesień kojarzyła mi się z brzydką pogodą, tzw. zgnilizną - brak słońca, opady bądź mgły i wilgoć - a co za tym idzie z jesienną depresją... Chyba nikt tego nie lubi.




Czy teraz lubię jesień?


Sytuacja zmieniła się chyba podczas zeszłorocznej jesieni. Wówczas wrzesień był przepiękny, ale też październik, a nawet listopad! Pamiętam, jak przez długi czas jeździłam na rowerze, bo pogoda tylko do tego zachęcała, a przy okazji fotografowałam piękną naturę. ;) To była rzeczywiście prawdziwa złota jesień i właśnie od tamtych momentów lubię tę porę roku.


Jak oceniam tegoroczną jesień?


Szczerze mówiąc, mimo że w tamtym roku pogoda o wiele bardziej dopisywała, w tym, przynajmniej na razie, wcale nie jest źle. Jak na połowę października, aura naprawdę jest świetna - 17-20 (lub nawet ponad 20) ℃ w dzień plus słoneczko to genialny wynik, dzięki czemu mogę jeszcze poczuć moje ukochane lato. ♥


A od poniedziałku do środy temperatura, podobno, ma sięgać aż 24 ℃! Mam nadzieję, iż w kolejnych miesiącach jesień pozytywnie nas zaskoczy. ☺


Za co lubię i cenię tę porę roku?


  1. Za piękne kolory i liście - zawsze kochałam zbierać liście, bo już jako mała dziewczynka "kolekcjonowałam" je, robiłam z nich bukiety oraz często zasuszałam w jakichś książkach. Zapach zasuszonych liści jest piękny! ♥ Podobnie jest i teraz, z tą różnicą, że dziś wykorzystuję liście również jako "rekwizyty" do zdjęć. ;) Bardzo podobają mi się jesienne kolory - ta mocna czerwień, cudowna żółć przemieniona z zieleni - raj... ♥                                                                 
                                                                                          
  2. Za grzyby - uwielbiam chodzić do lasu i razem z mamą i siostrą zbierać je - to dla mnie wręcz frajda. Ten zielony mech sprawia, że czuję się tak jakoś lepiej, być może w pewien sposób mnie relaksuje. Spacery po lesie pomagają mi się wyciszyć, odprężyć, pomyśleć o różnych sprawach, a ponadto przywołują miłe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to chodziłam z mamą na grzyby. ♥ A te niejadalne dla nas, m.in. muchomory, wykorzystują przecież zwierzęta, więc grzyby stanowią także pożytek. ☺                                                                                                                              

                                                                                          
  3. Za kasztany - one również kojarzą mi się z dzieciństwem, gdyż po prostu wtedy też je zbierałam. Zawsze podziwiłam te piękne, wysokie kasztanowce, które "owocują" zielonymi skorupkami, a w nich "mieszkają" wspaniałe bordowe kasztany. ♥
  4. Za żołędzie - kolejny dar jesieni przywołujący dziecinne czasy. ☺                                               
                              
  5. Za "złotą" pogodę - tak jak wspominałam wyżej, nie cierpię takiej typowej brzydkiej jesieni. Natomiast złotą - ubóstwiam. ;)
  6. Poniekąd za długie wieczory - mają one swoje plusy i minusy, bo z 1. strony, słoneczko później by zachodziło, a co za tym idzie - byłoby dłużej widno. Z 2. zaś - takie długie wieczory możemy dobrze wykorzystać np. na seriale/filmy, książki, ćwiczenia bądź domowe spa. ☺         
                                                                                                         
  7. W pewnym stopniu za jesienne ubrania - wiele z nas narzeka na te wszystkie warstwy ciuchów na sobie - tak, ja również tego nienawidzę, ale ostatnio polubiłam się z botkami. Bardzo spodobały mi się również płaszcze, a zwłaszcza te w kolorze karmelowym i na taki też poluję. Może polecicie mi jakiś sklep, w którym dostanę tę część garderoby? Osobiście znalazłam taki w Sinsay'u, ale póki co, czekam na rozmiar XS, bo S-ka była za szeroka. ☺
  8. Za jesienne zdjęcia - kocham te wszystkie jesienne widoki, które można uwiecznić na fotografiach. W tygodniu robiłam stricte jesienne fotki typu flatlay - już niedługo efekty, więc zostańcie ze mną. ♥                                                                                                                          

         
  9. Za jesienne owoce i warzywa - mam tutaj na myśli szczególnie śliwki z własnej uprawy, z których to niejednokrotnie robiłyśmy z mamą domowe powidła (mniam!), ale też "podwórkowe" jabłka. ♥ Bardzo ciekawi mnie smak dyni, bo jeszcze jej nie próbowałam, a wizualnie robi cudowne wrażenie, lecz słyszałam, że jest pyszna. ☺

Jesień to czas przemyśleń


W pewnym sensie tak, ponieważ przygotowujemy się także do kolejnej pory roku, jaką jest zima. 


Jesień, ale tylko ta złota, to naprawdę przepiękny czas w całym kalendarzu. A Wy, za co lubicie tę porę roku? ♥ 

25 komentarzy:

  1. Ja je się nie lubią za długie wieczory pod kocykiem z dobrą książką, gorącą herbatę z cytryną, miodem i goździkami. Grube swetry,woski i świece. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbatka obowiązkowo! Też lubię woski i świece, ale dość rzadko je palę :)

      Usuń
  2. Póki co jesień mamy jak marzenie, trudno jej nie lubić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesień, jak każda pora roku, ma swoje uroki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia piękne :) Ja w jesieni chyba najbardziej lubię to, że można wieczorem odpalić sobie świeczki i jest ten klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne, inspiracyjne fotografie! :)
    Ja, kiedyś kompletnie nie mogłam odnaleźć się w jesiennej aurze, każdy jej aspekt traktowałam jako negatyw.
    Dopiero od 2-3 sezonów przechylnie spojrzałam na jesień i dostrzegłam jej szczere, niewymuszone piękno. Oczywiście moja miłość i zainteresowanie dojrzewało wraz ze mną.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie! :) to u Ciebie tak samo, jak i u mnie :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  6. Podobnie gdybam sobie o jesieni- jakoś od lat jej nie lbułam aż ktos pieknym komentarzem otworzył mi oczy i powróciłąm do czasaów, w których ja lubiłam- :-)
    Ale za te grzyby, kasztany i wieczory z książką też ją lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzisz! :) i to są właśnie te dobre strony tej pory roku ;)

      Usuń
  7. Nie pamiętam już dobrze zeszłorocznej jesienne, ale aktualna jest naprawdę piękna. Ładne zdjęcia.
    Książki jak narkotyk


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok temu było nadzwyczajnie pięknie. :) dziękuję. :)

      Usuń
  8. Jesień to moja ulubiona zaraz po zimie pora roku :) Uwielbiam ją niezależnie od tego jaka jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły nie lubię zimy, ale sytuacja się zmienia - zresztą tak, jak i w przypadku jesieni - kiedy zima to taka prawdziwa zima. Ta pora również ma swój urok. :)

      Usuń
  9. Każda pora roku ma w sobie coś pięknego, trzeba tylko umieć to dostrzec i nastawić się pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niby muchomor, a jednak ktoś nadgryzł ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie uchwyciłaś dary i barwy jesieni 😊 Ja odkąd tylko pamiętam ta pora roku była moją ulubioną.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja kocham takie posty właśnie! Okraszone pięknymi fotkami zachęcają do pozostania dłużej. Dobrego dnia! Pola :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziękuję za miłe słowa i za wypowiedzenie się w tej sprawie! 🧡 Miłego wieczorku! 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy napisany komentarz, który niezmiernie mnie cieszy. Blog to również nawiązywanie małych konwersacji, dlatego zachęcam do jak najczęstszego komentowania. Staram się zawsze odpowiadać na komentarze i odwiedzać z nich wszystkie blogi, więc nie zapraszaj ani nie wysyłaj linku, bo i tak to usunę. :)

Copyright © 2016 Niebieska Niezapominajka , Blogger