Cześć, jak minęły Wam wakacje? A może macie jeszcze wolne tak jak ja? W minionym miesiącu zamówiłam sobie książki w księgarni internetowej aros.pl i jedną z nich zdążyłam już przeczytać. Dlatego dziś czas na jej recenzję.
Zapraszam do czytania!
Książka nosi tytuł "Moje serce należy do ciebie" i od razu po jego zobaczeniu wiedziałam już, że będzie to powieść głównie o miłości, a właśnie czegoś takiego szukałam. Jej autorem jest pisarz Alessio Puleo. Zakupiłam sobie wydanie kieszonkowe, które rozmiarem mało różni się od normalnej wersji, a kosztuje ze 3 razy mniej. Dla mnie to świetna opcja z uwagi na to, iż przeczytam książkę raz czy dwa i odłożę ją na półkę oraz wszędzie będę mogła zabrać ze sobą taki egzemplarz, bo jest po prostu mniejszy.
"W klasie 18-letniego Alexa pojawia się nowa uczennica, Ylenia. Chłopak postanawia zwrócić na siebie jej uwagę. Ale Ylenia skrywa tajemnicę i trzyma chłopaka na dystans. W końcu jednak nie jest w stanie przeciwstawić się uczuciu. Alex jest pewien, że nic ich nie rozłączy, dopóki nie dowiaduje się, że dziewczyna cierpi na ciężką i nieuleczalną wadę serca. W dniu egzaminu maturalnego Alex odbiera telefon ze szpitala z informacją, że Ylenia jest umierająca. Wybiega zrozpaczony na ulicę..."
Książkę została napisana bardzo prostym językiem i tak zaciekawiła mnie treść, że nie chciałam jej kończyć, dlatego codziennie czytałam po trochu. Sam koniec może wydawać się przewidywalny, również z uwagi na tytuł, jednak nie do końca, ponieważ finał powieści częściowo mnie zaskoczył.
Książka bardzo mi się spodobała, czytałam ją z wielką chęcią. Polecam! :)
A Wam, jaka książka przypadła ostatnio do gustu? Co obecnie czytacie? Pochwalcie się w komentarzach! :)
Interesujący wstęp :) Ja jednak nie mam ostatnio bardzo czasu na czytanie nad czym mocno ubolewam :(
OdpowiedzUsuńNa pewno wkrótce się znajdzie! :)
UsuńNie znam tej książki. Ale lubię takie lekkie historie 😀
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio nic jakoś specjalnie nie zaciekawiło.
Dlatego na początek wzięłam się za tę książkę, a aktualnie czytam kryminał :)
UsuńChyba faktycznie już sie domyśliłam zakończenia ale jeśli książka jest przyjemnie napisana to mi nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie tematy, to polecam :)
UsuńLubię książki o miłości, ale nie przepadam za smutnymi zakończeniami. A obawiam się, że to takie jest :/
OdpowiedzUsuńOstatnio niestety więcej książek mam w kolejce do czytania niż w trakcie lub w kategorii przeczytane :D Teraz czytam "Bloger i social media" :)
Ważne, żeby mieć zapas :D
UsuńOstatnio, z racji pracy, nie miałam czasu na książki, ale za chwilę zacznę to nadrabiać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, powodzenia :)
UsuńBardzo lubię takie romantyczne historie o miłości :) Ja teraz czytam "Dziennik 2000-2002" Krystyny Jandy ;)
OdpowiedzUsuńSuuuper! :)
UsuńCiekawie się zapowiada, od jakiegoś czasu bardziej zagłębiam się w czytanie i po Twojej recenzji chyba nią bardziej zainteresuje. 😘
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mi miło. <3
UsuńJasne, nic na siłę ;)
OdpowiedzUsuńJak znajde u siebie w bibliotece to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNawet nie znam tej autorki :)
OdpowiedzUsuńTo autor. :)
UsuńBardzo podobna historia do Jesienna miłość N. Sparksa :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce,na co dzień mało czytam ale bardzo chciałabym to zmienić.Za mną już kilka nieudanych prób,jednak zacznę od nowa,ta książka na pewno się u mnie pojawi.Idealna na długie jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńSuper, życzę powodzenia! :)
UsuńLubię książki o miłości, więc to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńmożliwe że sięgnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny tytuł. Zachęca do zapoznania się z treścią.
OdpowiedzUsuńwydaje się całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńwstępnie już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Usuń