14 stycznia 2021

Natura zamknięta w szkle — recenzja kosmetyków naturalnych | Lovish


Jak już zapewne wiecie, kocham produkty naturalne. Ogółem mówiąc, tematy związane z ekologią i naturą są mi niesamowicie bliskie, dlatego takie marki jak Lovish z przyjemnością wspieram. To właśnie o niej będzie ten wpis.

Kosmetyki zamknięte są w szklanych opakowaniach, co mnie bardzo cieszy. Staram się osobiście ograniczać plastik, ale wiecie, jak to jest - teraz praktycznie wszystko tworzy się z tego wyrobu. Na szczęście Lovish zadbało o ten aspekt.

Mam tutaj: Nawilżające serum pod oczy i do twarzy, Regenerujące serum do twarzy, Krem na dzień, mydełko-choinkę. 




Nawilżające serum pod oczy 

Serum można nakładać zarówno na twarz, jak i pod oczy. Przetestowałam obie możliwości i przyznaję, że produkt dobrze nawilża te partie. Częściej jednak używam go pod oczy, na dzień. Buteleczka ma masażer-kuleczkę chłodzącą, który przyjemnie masuje, zwłaszcza okolice pod oczami. Musiałam zatem odrobinę pokombinować z tym serum, bo na początku mało mi się go wydobywało, więc wyjęłam tę "nakrętkę" z masażerem, wylałam trochę produktu na dłoń i wtedy rezultat na mojej twarzy bardziej mnie satysfakcjonował, ale nie chciałam jednak "pracować" w ten sposób z tym serum. Włożyłam z powrotem tę część (oczywiście wstrząsnęłam opakowaniem - robię to za każdym razem przed użyciem produktu) i po jej "zainstalowaniu" zdecydowanie więcej kosmetyku się wydobywało poprzez ten masażer. Zauważyłam, że cienie pod oczami się rozjaśniły, no i sama skóra tajest jakby naprężona. Produkt, oczywiście, cechuje znakomity skład - już na 1. miejscu mamy sok z aloesu. ❤



Regenerujące serum do twarzy

Nakładając serum na moją suchą skórę, zaobserwowałam, że nie czuję, by miało ono bardzo tłustą konsystencję. Połączenie go właśnie z moją cerą sprawia, że tak bardzo nie wyczuwam tego efektu nawilżenia. Z tego powodu muszę brać trochę więcej kosmetyku. Nie zmienia się przez to jednak fakt odnośnie działania tego serum, bo jest ono treściwe i tę treściwość doskonale czuć. Dosyć szybko produkt się wchłania i pozostawia przyjemną warstewkę na skórze. Doskonale przygotowuje cerę do dalszej pielęgnacji i w końcu mogę powiedzieć, że moja twarz się błyszczy, gdy po tym serum nakładam krem. :D Kosmetyk cudownie odżywia oraz nawilża, dając przy tym taką subtelność i delikatność twarzy w dotyku. Dodatkowo pięknie ją rozświetla, co widać nawet po pierwszej aplikacji, następnego dnia rano. Zauważyłam również, że serum lekko napina skórę. Duży plusik za pipetkę i wspaniały skład.



Krem na dzień 

Krem zamknięty został w biodegradowalnym słoiczku. Jego konsystencja jest taka przyjemnie aksamitna i troszkę wodnista po rozsmarowaniu, dlatego jako posiadaczka cery suchej muszę go trochę więcej nakładać. Niemniej jednak produkt odpowiednio nawilża i sprawia, że skóra jest bardzo gładka. Pod make-up średnio mi się sprawdza, natomiast bez makijażu jego działanie mi się podoba. Ta lekka konsystencja kosmetyku byłaby świetna na okres letni.


Jakie marki kosmetyków naturalnych są waszymi ulubionymi? Czekam na listę! 😊

3 komentarze:

  1. Nie znam tej marki. To serum pod oczy mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę tą markę, ale mnie zaciekawilaś. Ciekawa jestem tego serum pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem jakąś wielka fanką naturalnych kismetyków bo często się u mnie nie sprawdzają. Marki nie znam ale bardzo przekują mnie ich minimalistyczne opakowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy napisany komentarz, który niezmiernie mnie cieszy. Blog to również nawiązywanie małych konwersacji, dlatego zachęcam do jak najczęstszego komentowania. Staram się zawsze odpowiadać na komentarze i odwiedzać z nich wszystkie blogi, więc nie zapraszaj ani nie wysyłaj linku, bo i tak to usunę. :)

Copyright © 2016 Niebieska Niezapominajka , Blogger