27 grudnia 2019

Vi Keeland "Kusząca pomyłka" - recenzja książki+konkurs


Niedawno skończyłam czytać książkę pt. Kusząca pomyłka, którą jeszcze możecie wygrać w konkursie na moim blogu (klik). Dziś mam dla Was jej recenzję.



Rachel i Caine poznali się w pubie, choć „poznali” to za dużo powiedziane. Spotkali się, a podczas ich pierwszej rozmowy Rachel wykrzyczała, co myśli na temat jego kłamstw i rozbuchanego ego. Najgorsze, że okazało się, że to nie był on… Mieli się już więcej nie spotkać. Aż do następnego ranka, gdy okazało się, że jest on… nowym profesorem a ona jego nową asystentką. Co może zwiastować taki początek tej znajomości?



Chyba pierwszy raz - ale tak kompletnie - nie wiem, co napisać o książce, bo jest ona wprost genialna. Już od samego początku, kiedy opisywana jest ta cała scena w pubie, powieść mnie zaciekawiła, a w rozwinięciu to już w ogóle!  Autorka książki wykreowała naprawdę wspaniałe postacie, bo zarówno Rachel, jak i Caine są świetnymi bohaterami, ale także bardzo dojrzałymi i bez dwóch zdań możemy się od nich i na ich przykładzie wiele nauczyć. Książkę tę tak mi się dobrze czytało, że nie chciałam jej kończyć i gdy historia dobiegała już końca, odkładałam tę pozycję tylko po to, by za niedługi czas znowu po nią sięgnąć i móc cieszyć się tą wspaniałą opowieścią. Z ręką na sercu mówię Wam, iż wątek Rachel i Caine zainteresował mnie doszczętnie. Oczywiście, jak na romans przystało, mamy też "sceny miłosne" wplecione przez autorkę, na co może wskazywać chociażby sam tytuł książki, lecz nie o to chodzi w tej powieści, bowiem bardziej istotny jest tutaj wątek obu postaci, a ściślej - ich przeszłości. Tak, przeszłości. Okazuje się, że Rachel i Caine wcale nie poznali się w pubie, jakby się mogło wydawać, ale dużo, dużo wcześniej. Kiedy i w jakich okolicznościach? Co stało się na skutek tego? Tego dowiecie się już, gdy sami przeczytacie Kuszącą pomyłkę, a rzeczywiście jest kusząca i to bardzo. ☺



Dodam jeszcze, iż daje ona wiele do myślenia, a ja takie pozycje niesamowicie sobie cenię. Powieść napisana jest jasnym oraz klarownym językiem, możemy tu napotkać również przekleństwa, ale mnie to w ogóle nie przeszkadza, gdyż ten aspekt nadaje książce "smaku". Czytając tę produkcję, coraz to bardziej byłam zaintrygowana tym, co wydarzy się dalej. Świadczy o tym fakt, że Kusząca pomyłka" wciąga. ☺ Na pewno poznam inne książki Vi Keeland.



Moja ocena: 9,5/10


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu

Z czystym sumieniem polecam Wam tę książkę i zachęcam do "zagrania" o nią w moim konkursie (klik). ♥

15 komentarzy:

  1. Ciekawie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam szczerze ,że nie planowałam czytać tej książki, ale piszesz o niej tak ciekawie, że zmieniłam zdanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! Dziękuję i cieszę się, że zachęciłam Cię do jej przeczytania ☺

      Usuń
  3. Muszę sprawdzić czy jest w mojej bibliotece. Najwyżej dopiszę do zeszytu życzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moja recenzja Cię zachęciła do przeczytania tej książki :)

      Usuń
  4. Moja przyjaciółka ostatnio czytała ta książke i bardzo mi ją polecała :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Totalnie nie moj gatunek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie przeczytam tą pozycję, lubię wciągające lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że przypadła Ci do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę i muszę w końcu po nią sięgnąć. Jestem jej ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Początek historii brzmi jak wiele innych (przecież podobnie zaczął się choćby serial Chirurdzy), ale i tak mogłabym przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy napisany komentarz, który niezmiernie mnie cieszy. Blog to również nawiązywanie małych konwersacji, dlatego zachęcam do jak najczęstszego komentowania. Staram się zawsze odpowiadać na komentarze i odwiedzać z nich wszystkie blogi, więc nie zapraszaj ani nie wysyłaj linku, bo i tak to usunę. :)

Copyright © 2016 Niebieska Niezapominajka , Blogger