Cześć. Dzisiejszy wpis dedykowany jest kosmetykowi do włosów, który od dłuższego czasu towarzyszy mi w ich codziennej pielęgnacji. Mowa o serum wzmacniającym Biovax, marki L'Biotica. Z racji tego, że po kupieniu drugiej buteleczki tego produktu odkryłam zmiany w składach pomiędzy obiema wersjami, porównam je również w tym poście. Zapraszam do czytania!
Serum wzmacniające Biovax nabyłam przede wszystkim z myślą o zabezpieczaniu końcówek po umyciu włosów. Kupuję je w Drogerii Natura. Cena regularna to ok. 12 zł za 15 ml. Koszt, jak za tak małą buteleczkę, wydaje się duży, ale dzięki wydajności produktu spokojnie się on opłaca.
”Biovax Serum Wzmacniające A+E dba nie tylko o zdrowie i kondycję Twoich włosów, ale również zapewnia im gruntowną ochronę i bezpieczeńtswo. Seria Biovax to oryginalne połączenie Zdrowia, Bezpieczeństwa i Profesjonalnej Pielęgnacji w jednym preparacie.”
Aplikację ułatwia bardzo wygodna pompka. Wylewam trochę produktu na dłoń, rozcieram i nakładam na końce włosów. Pozostałości kosmetyku wmasowuję także we włosy na długości, ale nie u nasady, ponieważ skalp mógłby się obciążyć.
Zapach tego serum jest przepiękny. Pachnie ono jak męskie perfumy. Zarówno z wcześniejszej, jak i nowszej wersji, czuć tę samą intenstywną woń. Przyjemnie się go używa, a końcówki moich włosów są odżywione, gładkie, odpowiednio dociążone i chronione przed niechcianymi czynnikami.
Serum zawiera pochodne witaminy A i E, które w składzie znajdują się bardzo wysoko. Jest silikonowe, gdyż bazuje ono głównie na silikonach, mających za zadanie chronić włosy. Mimo ich wysokiemu stężeniu, w kosmetyku tym nie brakuje innych, cennych składników.
wersja starsza
W nowszej wersji olej sojowy oraz olej krokosza barwierskiego są na wyższej pozycji niż w starszej, zaś wspomniane wcześniej witaminy A i E- automatycznie na niższej. Jednak m.in. myristynian izopropylu czy ropopochodny izoheksadekan w aktualnej wersji znajdują się po składniku parfum, więc tym samym lepsze z nich przesunęły się wyżej, co gwarantuje skuteczniejsze działanie produktu.
wersja nowsza
Podsumowując, skład w wersji nowszej jest lepszy. Moje włosy, a w zasadzie końcówki, lubiły również tę poprzednią, jednak śmiało mogę stwierdzić, że dzięki znalezieniu się olejów na wyższych pozycjach serum to działa jeszcze skuteczniej niż wcześniej. Kosmetyk pięknie pachnie, wykonuje swoją robotę.
Znacie to serum?
Wiele razy zabierałam się za kupno tego typu serum i jakoś mi nie wychodziło, więc zazwyczaj na końcówki zabezpieczam jakimś olejkiem który akurat mam pod ręką, ale podejrzewać, że dzięki silikonom w serum efekt wygładzenia był by lepszy. Chyba wreszcie się skuszę na zakup :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, silikony działają w ten sposób :) zdecydowanie polecam! :)
UsuńNie wiedziałam, że jest nowa wersja tego serum. Ja mam starą i dobrze się sprawdza
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja się zdziwiłam, patrząc na buteleczkę, ale po działaniu widać tę różnicę :)
UsuńJak tylko spotkam na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńSuper, że zmienili na lepszy skład ;) dziwne, że się tym nie chwalą na opiekowaniu. Ale może nie chcą straszyć klientów, że coś się zmieniło :p
OdpowiedzUsuńDokładnie :) no właśnie :D
UsuńJeszcze nie zdażyło mi się używać tego serum, chociaż mam w planach kiedyś to zmienić :)
OdpowiedzUsuńfajnie
OdpowiedzUsuń